poniedziałek, 29 listopada 2010

systemy rysowania


Tymona i Nadii.
Pierwszy rysunek jak można się domyślić jest Tymona i przedstawia jego spacer z tatem, psem i kotem na pustynię (żwirownię). Szkoda, że nie potrafię przedstawić tu całej strategi z jaką on to przedstawia, bo można się posikać;) Coś jakby tworzył mapę, komiks, historię obrazkową... ja tak nie umiałam. Ja rysowałam tak jak Nadia ;)

A Nadia w Niedzielne odwiedziny narysowała ich kłótnie od razu - jak to Tymon nie chciał się z nią bawić;) Tez komiks, ale bardziej czytelny;)
Posted by Picasa

piątek, 26 listopada 2010

z cyklu dziwne związki

tak myślę, ze ten ma jeszcze szansę ;)
Posted by Picasa

wtorek, 23 listopada 2010

i inne powiedzonka

Zgnieciłem Nadii kartkę - zgniotłem

Krwia - krew

z cyklu słowotwórstwo;)

Z synem naszym można się w miarę dogadać - o ile oczywiście mięśnie ust nie zwiotczeją mu na tyle, ze ciężko go zrozumieć. No ale słowa podstawowe polskie przynajmniej zna. Ale czasem jak coś walnie!!!
Jak dziś np juz nie pamiętam sytuacji, ale coś tam sobie robiliśmy jak Tymon oświadczył mi:
- zniżyłem mama.
No ok. Zrozumiałam, zniżył coś tam. Po czym oświadcza:
-już górniłem.
Tu padłam. Oczywiście chodziło mu o to, że podwyższył z powrotem;)

jak pies z kotem



Jak juz jeść to z jednej michy
posłanie psa jest całkiem fajne równiez dla kota - a jak protestuje jak się ją wyjmuje....
Posted by Picasa

widok na nasz mały domek ze spaceru po lesie

Posted by Picasa

nasza mała radocha;)




Posted by Picasa

sobota, 20 listopada 2010

nowa kobieta Krzyśka

Najnowszy i najmłodszy członek rodziny- JASMINA, która z racji pewnej rodzinnej tradycji została ochrzczona - GAJą
Reaguje świetnie. Zadomowiła się rewelacyjnie.
Melancholijnie zapatrzone w okno - LUNA i GAJA

LUNA jest najlepsza zywą zabawką - budzi wiele emocji;)
Posted by Picasa

piaski




Posted by Picasa

in-sekt

Posted by Picasa

piątek, 19 listopada 2010

boczniaki

kupiliśmy boczniaki
pokazuję Tymonowi

a on po chwili:
- mama?... a te boczne grzyby to nie trują

czwartek, 18 listopada 2010


Posted by Picasa

ten rok życia Tyma zdominowały między innymi one!!!!

mi sie juz przejadły;/
Posted by Picasa

słowotwórstwo

a teraz wyświeć i nie zapal - w wolnym tłumaczeniu znaczy - a teraz zgaś i nie zapalaj (światła w kuchni)
wycierka - ręcznik czy cokolwiek innego słuzącego wytarciu czegokolwiek
Posted by Picasa

teatr



jedną z większych atrakcji był sufit z malowidłami
były tam min postacie jakieś namalowane - jedna przypominała Chopina, ale Krzysiek powiedział, ze to nie mozliwe, zeby to był on
no a Tym jak to on:
- mamo? a oni umarli?
- mamo a kiedy oni zyli?
ja jako bardzo spostrzegawcza matka myślałam, że pyta o stado reflektorów, bo ie zauwazyłam postaci
no cóz
kultura wyzsza nie dla kazdego;/
Posted by Picasa

muśnięcie porannego światła...











....o mały bałaganik...też poranny

Posted by Picasa

Suczka

Taka oto suczka powiększy juz dziś w nocy grono naszej rodziny;)
Jeszcze nie wiem jak ma na imię.
Tymon wolał chłopaka, ale po porannej długiej, samochodowej dyskusji w drodze do przedszkola o plusach i zaletach suczek- zgodził się.
No i oczywiście wg niego nasz pies jak będzie miał na imię???:
SUCZKA!!!!
Posted by Picasa

czas goni nas

6:00 - mamo???... a dzisiaj jest jutro???...

urodziny Alana

 Mniej więcej od stycznie tego roku Tymon czeka na swoje urodziny (które są 29 grudnia). Po drodze dzieci znajomych obchodzą swoje impry a my mamy w domu masakrę z tłumaczeniem mu, kiedy wreszcie będą jego-tłumaczenie jest o tyle utrudnione, że z poczuciem czasu jest jeszcze kiepsko. Na szczęście juz blisko do grudnia.