chmury goniły i dogoniły
piątek, 27 sierpnia 2010
niedziela, 15 sierpnia 2010
środa, 11 sierpnia 2010
wtorek, 3 sierpnia 2010
poniedziałek, 2 sierpnia 2010
gumka
Czasami ludzie nie muszą nic mówić, bo po ich gestach i zachowaniu odgadujemy, że coś jest tak lub nie tak.
Dziś odkryłam, że coś jest nie tak z moim synem.
Schodzę na dół a on wciśnięty w róg narożnika.
Na mój odzew do niego zostałam potraktowana stanowczym; niiiiiiic! nooooo! idź!
No to poszłam.
Ale jak się oderwał już od tego narożnika to wyglądał jakby sobie zatarł oczy mydłem
po kilku minutach oceny sytuacji okazało się, że strzelił sobie w oczy gumką od kapelusza czarodziejskiego
masakra z tym dzieckiem
obetnie sobie kiedyś palca i schowa i nic nie powie
Dziś odkryłam, że coś jest nie tak z moim synem.
Schodzę na dół a on wciśnięty w róg narożnika.
Na mój odzew do niego zostałam potraktowana stanowczym; niiiiiiic! nooooo! idź!
No to poszłam.
Ale jak się oderwał już od tego narożnika to wyglądał jakby sobie zatarł oczy mydłem
po kilku minutach oceny sytuacji okazało się, że strzelił sobie w oczy gumką od kapelusza czarodziejskiego
masakra z tym dzieckiem
obetnie sobie kiedyś palca i schowa i nic nie powie
Subskrybuj:
Posty (Atom)