czwartek, 24 lipca 2008

budynek historia


czy ktoś pamięta czasy żywotności tego "trupa"?
Posted by Picasa

niedziela, 20 lipca 2008

wielka wyprawa małego człowieka pociągiem

Wyprawa odbyła sie w niedzielę;
tak jak sądziliśmy emocje były ogromne
najpierw wbił sie w moje nogi, żeby go pociąg nie zdmuchnął, następnie trzeba go było na siłę trzymać, żeby nie uciekł z pociągu i to był jedyny opór psychiczny,
bo później było już tylko wskakiwanie na siedzenia, (musiał pozaliczać większość), grzebanie w śmietnikach
i oczywiście obserwowanie wszelkich koparek i traktorów z okna pociągu.

Z moich skromnych obserwacji wynika, że pociągi dostaliśmy chyba w spadku po sąsiedzku od Niemców, co nieco nowsze niż te, którymi my jeździliśmy do szkoły a jednak bardzo podobne;)

Sami szmat czasu nie jechaliśmy takim cudem i miło było bardzo przenieść się w czasie.

Brakowało tylko suchego prowiantu, który tradycyjnie powinien być skonsumowany zaraz po zajęciu miejsca w pociągu;)

hmm.. bułki zwykłe z serem lub wędliną, jajka gotowane na twardo, pomidory i herbata z termosu... takie zapachy to moje wspomnienia z wyjazdów na wakacje z rodzicami;)

Posted by Picasa