niedziela, 30 listopada 2008

pajacyk

Jest taka strona, która pozwala poczuć się potrzebnym i dobrym, ale tylko raz dziennie:
http://www.pajacyk.pl/
Dziś myślałam, że udało mi się przechytrzyć pajaca...i że jednak można kilka razy się tak poczuć, ale nic z tego. Pajace są inteligentne.

niedziela, 23 listopada 2008

marmur

Posted by Picasa

ryby


ten w wannie to odrębny gatunek ryby, taki to ssak trochę a trochę ryba...
Posted by Picasa

sobota, 22 listopada 2008

pierwszy śnieg spadł 22.11.2008r



Majlo fajnie startuje;)
Posted by Picasa

spagetti


Posted by Picasa

banda naukowców

najpierw była debata o przodkach, bo filip ma lekką obsesję na temat przodków wszelakich, jego przodkiem na pewno był potwór z wielkimi oczami, reszta była nieistotna
tu filip cały podniecony, bo będa zagadki, pytania, będzie mógł się wykazać wiedzą;)
później filip zaczął się juz nudzić, bo mała wiedza towarzystwa go przytłaczała
a tu krzysztof dowiedział się ,że jaszczurka to gad
musiał przyznać się do porażki, co łatwe nie było
a radość maluczkich (oprócz tymona, bo on średnio zrozumiał puentę) była OGROMNA!!!
Posted by Picasa

sobota, 15 listopada 2008

czwartek, 13 listopada 2008

z cyklu :kochane dzieciaki

ja: Nadia jak tam było na tańcach?
Nadia: nie byłam na tańcach
ja: wczoraj byłaś
Nadia: to trzeba było wczoraj pytać

niedziela, 9 listopada 2008

kecik i nada


Posted by Picasa

koniec rock'n rolla

rochliki i naslo pomazankowe, czyli bardzo udany koncert dr.fleischmana w Decinie
http://www.drf.go.pl/
Posted by Picasa

sobota, 8 listopada 2008

kwestia podłogi


Kiedy w naszych planach pojawiła sie budowa domu, chcąc niechcąc ustalaliśmy różne rzeczy, które chcielibyśmy w tym domu mieć, gdzie, co i jak.
Wtedy to pojawił się problem podłogi.
Problem polegał na tym, że ja chciałam mieć podłogę z desek a mój maż (mimo, że też bardzo chciał) uważał, ze nas nie będzie stać.
Ustąpiłam, bo w końcu co ja będę wymagać, wystarczy mi dobro w postaci domu, nie można chcieć za dużo, mimo, że pół życia będzie się to spłacało.
Jednak jak wiadomo apetyt rośnie w miarę jedzenia, dom stawia się powoli i jest dużo czasu na myślenie.
Krzysiek myśli o ważnych rzeczach a ja o nieważnych, podział jest dosyć jasny.
Ostatnio dowiedziałam się też, że on robi potrzebne zakupy.
Wydedukowałam, że ja robię te niepotrzebne.
No ale cóż, ktoś musi być od brudnej roboty;)
Same się nie zrobią;)
Ale wracając do podłogi.
Ja chciałam mieć z desek położonych na ukos.
Ten pomysł to już w ogóle się nie podobał memu jedynemu, bo ...3 argumenty... już zapomniałam jakie.
Doszliśmy do porozumienia, znalazłam argumenty i poszłam na ustępstwa, że będą deski, ale położone równo.
Po kilku miesiącach (wczoraj wieczorem) przemyślałam sprawę.
Buduję się, kładę podłogę, której nie mam zamiaru przerabiać za dwa lata, czemu gorzej się kładzie na ukos?....
Nazbierałam argumentów kilka i pomyślałam, że do końca życia będę żałować jak się nie dowiem, czy to aż taki problem.
Kto zna Krzyśka ten wie, że przebić argumentami jego argumenty to nie taka prosta sprawa.
Ja po 11tu latach nauki coś powinnam umieć. Owszem umiem, ale chyba najbardziej umiem ustępować;(
A jak go przekomnam to mam ochotę skakać pod niebiosa.
Dialog:
-musimy coś przedyskutować.
-yhy...
-odnośnie podłogi na dole
-no śniło mi się, że chciałaś na ukos, już to omówiliśmy w tym śnie
-i na czym stanęło?
-że w sumie możemy spróbować...
Oby wszystkie moje pomysły były omawiane najpierw w snach;)
Posted by Picasa

niedziela, 2 listopada 2008

sobota, 1 listopada 2008

trening klaty, ledwo oddycham, ale usnąłem;)
trening nóg i wytrzymałości pralki, bo jak widać wszystko do prania po soczku malinowym
Posted by Picasa

sinka

"sinka"jest różowa w fioletowe łaty i jak robi sinka? sinka robi: MUUUUUU !!!
Posted by Picasa