sobota, 30 kwietnia 2011
czwartek, 28 kwietnia 2011
nerwus
Śmigus dyngus.
-Mamo... a Alan ma taki pistolet - NERWUS
5 godzin później
-Mamo... jak się nazywa ten pistolet na wodę co ma Alan?... bo ja myślę, że ZŁOŚNIK, ale to jakoś inaczej....
-nie mam pojęcia, zapomniałam
dzwonimy do taty, bo tak szybko nie da się przestać wymyślać
no i jak się nazywa ten pistolet?
-NERF
-Mamo... a Alan ma taki pistolet - NERWUS
5 godzin później
-Mamo... jak się nazywa ten pistolet na wodę co ma Alan?... bo ja myślę, że ZŁOŚNIK, ale to jakoś inaczej....
-nie mam pojęcia, zapomniałam
dzwonimy do taty, bo tak szybko nie da się przestać wymyślać
no i jak się nazywa ten pistolet?
-NERF
BÓG
Święta spędzaliśmy u Cioci Poli w mieście w bloku położonego blisko kościoła.
Główną rozrywką było wyglądanie przez okno i obserwowanie ludności.
Tymon słysząc Księdza przez głośniki:
-SŁYSZĘ BOGA!
Główną rozrywką było wyglądanie przez okno i obserwowanie ludności.
Tymon słysząc Księdza przez głośniki:
-SŁYSZĘ BOGA!
sobota, 23 kwietnia 2011
piątek, 22 kwietnia 2011
Subskrybuj:
Posty (Atom)