sobota, 3 stycznia 2009

statek

Próbowałam namówić Tymona do narysowania czegokolwiek innego niż rybka. Po długich namowach stanęło na wielorybie, mówię:

-ok., wieloryb to w końcu ssak

tu nastało dłuuugie przekomarzanie, że nie bo rybka, nie bo ssak itd. W końcu oddał mi rację.

Zaczęłam więc część dydaktyczną:

-Wieloryb to ssak, piesek to ssak, kotek to ssak, Tymon to ssak...

W końcu znudzona pokazuję mu statek a on na to:

-Statek - ssak.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz