sobota, 13 września 2008

śmiech


TAKI śmiech jest naprawdę zbawienny, to było spotkanie na szczycie, podczas którego smiech przemienił się w płacz i mógł doprowadzić mnie do zgonu, bom sie zadławiła tyńczykiem;( wszystkie mięśnie nam się pokurczyły i rozkurczyć nie chciały... następnym razem juz na jedzenie nie pojedziemy, bo "dziewczyny do wzięcia" objadły się za bardzo i ruszać się nie mogły....;( ale saszki mamy!!!
Posted by Picasa

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz